piątek, 29 lipca 2011

Uwaga zazdrośnicy!

Zarobiwszy krocie, zbiwszy fortunę, napchawszy kabzę słowem po roku roboty i jednym porządnym włamaniu, jadę proszę Państwa na urlop:



A będzie to mega turobo super hiper wypas! Wypatrujcie relacji w Gali, Vivie, Wędkarzu i Mojej komórce :D Do zobaczenia!

środa, 27 lipca 2011

lato, lato - lato czeka!

Do widzenia wam - autokar kare!

Tak mi się właśnie zdawało: że śpiewają w tej piosence "autokar kare". Serio.
A było to dawno, kiedy w wakacyjnej ramówce TVP leciał Pan Samochodzik i Templariusze, Wakacje z duchami a Gruby szedł węgiel na torach zbierać. Miałem wtedy lat kilka, wiele przed sobą i lato lato, lato trwało, czekało...





Ale! Na zdjęciu powyżej: kadr z remaku "Noża w wodzie". Film reżyseruje Cezary Pazura. Dzieło luźno nawiązuje do klasycznego pierwowzoru, bardziej do serii "Piraci z Karaibów". W roli Jacka Spaprałowa - Bogusław Linda. "To będzie coś. Żadna psychodrama, tylko kurwa jatka na łodzi, walka ze zmutowanym leszczem w mazurskich głębinach i mega zajefajny sztorm, który niszczy żeremia bobrów - wampirów i w ogóle!" - mówi reżyser.

PS. w okresie urlopowym legomenów nie dostarcza się :D

poniedziałek, 25 lipca 2011

Zgubne skutki pasji historycznej...

Historia może i była kiedyś magistrem Witem Stwoszem (czy jakoś tak) ale bez przesady...



Piracki kamuflaż napastników, próbujących uprowadzić z portu w Łebie luksusowy jacht rozbawił patrol straży przybrzeżnej do łez. "Piratów" natomiast ścięło z nóg na widok mundurów dzielnych strażników (przetarg się nie udał, trzeba było z muzeum pożyczyć...).

Tylko Zygmunt Solorz na swoim jachcie zachował spokój. W sejmie widywał nie takie rzeczy!

niedziela, 24 lipca 2011

Nie wiedzie się nawet upiorom!

Wobec faktu, że w loftach u Scheiblera właściwie nikt nie mieszka...



A pozostałe zabytki zostały niemal w całości zrównane z ziemią, łódzkie straszydła stanęły w obliczu bezrobocia. Na zdjęciu: duchy fabrykantów składają CV w Muzeum Fabryki Manufaktury...

czwartek, 21 lipca 2011

Powódź to nie powód

Aby załamywać ręce i żałować róż, gdy toną wczasy.



Na zdjęciu: modna pani próbuje wybrać wodę z Jasienia za pomocą kubka ze Starbaksa. Dwóch jegomościów jest tym wyraźnie "podjaranych". Straż pożarna niezawodnie nadjeżdża z pomocą. Rzeka nie ma żadnych szans...

poniedziałek, 18 lipca 2011

Ostatni skwer w całym mieście



Do pełnego sukcesu, czyt. zabetonowania całego miasta, brakowało tylko jednej małej wycinki. Los ukrywającego się na skwerku społecznika wydawał się przesądzony wobec determinacji inwestora zbrojnego w machinę oblężniczą i kusze...

niedziela, 17 lipca 2011

Z(Ł)oo



Weekend się kończył i krokodyl mógł spokojnie odetchnąć od wyczerpujących wizyt dużych i małych gości. Obsługa także była śmiertelnie znużona...

sobota, 16 lipca 2011

Co się wydarzyło na Pogonowskiego?



Czyli hipotetyczny czytelniku - teraz ty opowiedz: co tu się dzieje, co zaszło, kto zejdzie, o co chodzi?

Nie jesteśmy tu dla zabawy - weź się za robotę :D

czwartek, 14 lipca 2011

Młodzi w Łodzi



Młodzi w Łodzi. Nowa kampania - wersja budżetowa. Wedle zaleceń agencji kreatywnej "Brulion" [czyt. brulajon] można "obwiązać buzię szmatami, że niby młodych zęby bolą, bowiem pomoc świąteczną świadczy poradnia z Andrespola".

środa, 13 lipca 2011

Pseudokibic!




- za kim kurwa jesteś? Za Houellebecq'iem czy Coetze'm, ćwoku?!


Akcja popularyzująca czytelnictwo przyniosła niespodziewane skutki. Do sięgnięcia po książki udało się przekonać tych, których, jak sądzono, nie zmusi do tego nawet sąd ostateczny.

Król Artur



Król Artur bardzo lubił Sir Lans-a-lot'a. Coś mu jednak mówiło, że Excalibur powinien być na podorędziu. I to naostrzony...

Stadionów i igrzysk!



W oczekiwaniu na stadiony za setki milionów złotych, zawodnicy łódzkich klubów piłkarskich nadal z poświęceniem grali na wełnianym dywanie z jeżykiem...


Podczas gdy ich kulturalni kibice z braku stadionu ignorowali zakaz stadionowy...

wtorek, 12 lipca 2011

Serdecznie witam!

Idea bloga jest jasna - nie ma żadnej idei :D Jak to było? "Nie będę ściemniał! Chodzi o zabawę!"

Od jutra pojawią się tu moje lego komentarze. Kto by pomyślał...